środa, 25 marca 2015

mosaic mix

Ponadczasowość tego prostego splotu jest idealnym uzupełnieniem każdego wnętrza. Za to właśnie uwielbiam minimalizm, że jak kameleon może się idealnie wkleić w otoczenie, a tylko od nas zależy gdzie chcemy z takim design-em obcować. 
Tak naprawdę wybór odcienia włóczki, w tym rękodziele jest całym sekretem wytwórczym, ponieważ każdy mix który hurtownie mają do zaoferowania prezentuje się inaczej, równie użytkowo, ale zdecydowanie inaczej.
Moim faworytem w tej barwnej przygodzie są w pierwszym przypadku odcienie niebieskiego, granatowego i czarnego; natomiast w drugim – zdecydowane brązy i beże.



włóczka, wnętrza



Nie jest obowiązkiem dopasować ten wybrany odcień do reszty otoczenia w domu. 
Ja nawet staram się celowo umieszczać wyspy innego koloru w miejscach natężenia barwy dominującej; dla złamania nudy kolorystycznej, dla złagodzenia tego wiodącego designu pomieszczenia, albo po prostu dla wyeksponowania danego przedmiotu, bowiem przez taki zabieg, to on wtedy staje się numerem jeden tej całej aranżacji.



designu, pled



Na poniższych przykładach zdjęciowych można sobie porównać te dwa odcienie.



                                  wzór z odcieniem granatu, niebieskiego i czarnego
wzór, design

poduszka, poduszki

poduszka, aranżacja





Design-owo WALORY UŻYTKOWE DZIANINY:

Choć prosty wzór jednak niezwykle plastyczny pod względem użytkowym. Idealnie się naciąga na wypełnienia i równie dobrze formuje po praniu. Uzupełniłam splot na drutach o wykończenia szydełkowe, spajające końcówki dzianiny ze sobą. 
Oczywiście obowiązkowo ozdobny, ręcznie formowany guzik jako zapięcie.
                                  
                                                  
                                                                   
                                                    wzór z odcieniem brązu i beżu
splot, walory użytkowe, szydełkowe






Design-owo UŻYTE MATERIAŁY:

* włóczka Superlana Maxi Mosaic Design / Alize,
* kolor włóczki marmurkowy /odcienie niebieskiego, brązy, beże/,
* 25 % wełny, 75% akrylu
* druty nr 7-8
* rozmiar 50/50 cm
* tył zapięcie na guzik



druty, guzik, design


Design-owo MOJE RADY:

Ta dzianina bardziej pasuje do loftowych, eklektycznych klimatów niż do klasycznej elegancji, ponieważ ma w sobie wymiar klimatu wiejskiego domku na wsi. Mam nadzieję, że nie obrażą się tutaj zwolennicy klasycyzmu ale w tym wypadku tak właśnie jest.






niedziela, 15 marca 2015

limon lot


Obiecałam opisywać szczegóły wytwórcze poszczególnych modeli i kolekcji, dzieląc się z Wami moim pomysłem na design. Jednak tę myśl powzięłam dopiero niedawno, kiedy zaczęłam pisać bloga, dlatego proszę o cierpliwość. 
Na szczęście w mojej historii rękodzielniczej było już wiele zrealizowanych i sprzedanych zamysłów, które bardzo pragnęłam skatalogować, dobrze że wpadłam wtedy na pomysł aby je za każdym razem obfotografować.
O nich wszystkich właśnie są poprzednie i następne kilka postów, bo w produkcji już mam nowe wspaniale i soczyście kolorowe. Ale to temat na później.


Dzisiejszy poświęcę pledowi, którego projekt wykonawczy był bardzo czasochłonnym zajęciem, ale dzięki temu dał początek pewnej linii stylistycznej; przetarł szlaki design-u robótek z włóczek wykorzystywanych w produkcji przędzy na dziecięce sweterki. Przedstawiam Wam LIMON LOT.


pled, koc, narzuta, wnętrze


Wyobraźcie sobie, że otulacie się przed kominkiem miękką i puszystą kołderką, która nie gryzie, nie uczula a jednocześnie jest przyjemnie ciepła. Taki właśnie jest design limon lot. Wykorzystałam już kilka zdjęć z tym pledem w roli głównej w pierwszym moim poście wprowadzającym, ponieważ mam do tego modelu bardzo „ciepły” stosunek ;-) ale uznałam, że trzeba koniecznie się na nim zatrzymać dzisiaj na dłużej.


wnętrze, design, rękodzieło


Jeżeli czytają ten post osoby kompletnie nie zorientowane w tematach robótek ręcznych, to niezmiernie cieszy mnie tutaj Wasza obecność i na wstępie postaram się wyjaśnić jak powstaje projekt na taki przykładowo wydziergany szydełkiem pledzik.


Są dwie drogi:

1 koncepcja – mam zlecenia albo potrzebę realizacji produktu o konkretnym kolorze, fakturze, grubości, miękkości, rozmiarze, czasami wzorze i splocie oraz walorach użytkowych; tak to wszystko jest dla mnie istotne jak podejmuję się takiego zlecenia. Wszystkie te elementy muszą być umówione z zainteresowanym. Potem następuje najtrudniejszy etap, którym jest poszukiwanie włóczki do realizacji. Na szczęście dzięki doświadczeniu i ogromie prób i błędów, wiem mniej więcej jak będzie zachowywać się dana przędza na dzianinie. Istotny jest tu skład surowcowy i grubość nitki, to daje wyjściowe parametry. Niestety albo na szczęście, bo urozmaica, każda przędza może zachowywać się inaczej, co ciekawe inaczej się prowadzi przy szydełku a inaczej przy drutach, nie wspomnę tu o różnych grubościach tychże narzędzi. 

Zamawiam kilka testowych motków i dziergam próbki, potem przez wiele godzin pruję i znowu dziergam inny wzór, czasami tak kilka razy. Następnie pranie próbek aby nic nie zaskoczyło po ukończonej realizacji. Można już zamawiać większą ilość i działać. Nadmienię tylko, że tutaj o ilości trzeba również pamiętać bo nie zawsze jest taka dostępna w hurtowni czy nawet fabryce. Ilość ogolonych owieczek także jest ograniczona ;-)

Nie wiem czy wiecie, że na taki pled potrzebujemy od 30 do 50 motków przędzy, w zależności od długości jednego egzemplarza. Tak, tak moje rączki i palce muszą przepleść tyle nici zanim zobaczymy efekt końcowy – dlatego niech nie dziwi fakt, że takie wyroby są w cenie. Pamiętajcie to mnóstwo godzin tak naprawdę fizycznej pracy wytwórcy.



2 koncepcja – po prostu zakochuję się we włóczce którą oglądam i od razu w głowie rodzi się mnóstwo koncepcji na realizację. Czyli tutaj decyduje wena twórcza).




Design-owo WALORY UŻYTKOWE DZIANINY:

pled, koc, narzutaTo niesamowite, że włóczka wrabiana podwójną nitką tworzy zupełnie inną dzianinę. Pojedynczo jest delikatna, idealna na dziecięce sweterki, natomiast podwójnie układa się w mięsisty /nie czytaj zbity/ wzór, nie tracąc jednocześnie z delikatności. Po prostu możemy wtedy użyć dzianiny w całkiem innym zastosowaniu jak w pledzie, narzucie czy poduszce.
Wiecie, że kolor mojego pledu tak naprawdę trudno określić. Jest to barwa najbardziej designerska w ostatnich sezonach; oznaczana często jako po prostu: zielony, seledynowy, jasno zielony. To takie prozaiczne zważywszy, że kolor przyciąga uwagę pierwszorzędnie. Często jest używany przez projektantów wnętrz jako aranżacyjna wisienka na torcie. Może już zauważyliście, że jeżeli pojawi się w projekcie to barwa ta przechwytuje cały dekor wnętrza; można przez to odwrócić uwagę od niedociągnięć, uatrakcyjnić projekt, ożywić – to idealnie się sprawdza, czy nadać cały styl do użytej aranżacji.



włóczka, design 




Design-owo UŻYTE MATERIAŁY:

* włóczka Baby Wool / Alize
* 40% wełny, 20% bambus, 40% akryl
* szydełko nr 4,5
* rozmiar 150/180 cm
* ilość oczek - 130









design

Desig-nowo MOJE RADY:

Pamiętajcie tworząc swoje projekty, aby brać pod uwagę walory użytkowe włóczek, ponieważ takie przedmioty jak pledy czy poduszki, o których tu się rozpisuję, nigdy nie pełnią we wnętrzu roli tylko ozdobnej jak stroje od couture, szyte przeważnie na jedno wyjście. Tutaj wkradamy się ze swoimi projektami tak naprawdę w życie ich przyszłych użytkowników, dając im oprócz pięknych designerskich wytwórczych aranżacji, także przedmiot codziennego użytku, bardzo codziennego użytku. Więc musi być na tyle samo „wyczesany” twórczo co użytkowy. Po praniu, suszeniu i rozciąganiu nie powinien stracić na swoich walorach; wiem z doświadczenia żywotności moich produktów, że czasami nawet zyskuje na wyglądzie po takich zabiegach, ale za tym idzie tak naprawdę przemyślany dobór włóczki.






ZATEM ZABIERAMY SIĘ DO PRACY I WIELE CIERPLIWOŚCI ŻYCZĘ )))



wnętrze

 tutaj w całej okazałości ...
.... a poniżej już spakowany


wtorek, 3 marca 2015

bulky

To już drugi projekt mojego autorstwa; tym razem choć nazwa na to nie wskazuje, ale w zamyśle poduszka ma łamać stereotypy stylu eco design. Pomimo, iż wykorzystałam do niej materiał z recyclingu, w postaci skrawków jeansu z moich ulubionych spodni, nadszarpniętych zębem czasu, to jednak cała dzianina wygląda niezwykle elegancko i poważnie; oczywiście design w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nawiązując do samej nazwy – pochodzi od włóczki użytej jako baza dzianiny.



Staram się wyszukiwać szperając w necie i sklepach z pasmanterią, bardzo efektowne guziki i zapięcia, najlepiej niepowtarzalne, ręcznej roboty. Dobieram je z niezwykłą starannością; to nie tylko pedanteria ale kształtowanie efektu końcowego. Właściwie tył tego typu projektów - to dwie części dzianiny połączone na zakładkę guzikiem. Dlatego jedyną ozdobą staje się właśnie ten element, który UWAGA, może nadać styl całej dzianinie. 


Pozostaje nam tylko zastanowić się co eksponujemy w danym przypadku na design najdobitniej, na całej powierzchni poduszki. 







Tutaj: eco wstawki z jeansu albo z tyłu oryginalny guzik bądź inne efektowne zapięcie. Znając życie sama inwencja twórcza będzie podpowiedzią, bo wszystko i tak jest uzależnione od materiału jaki znajdziemy na poszczególną robótkę.






Na zbliżeniu tego zdjęcia widać dokładniej jak poszczególne skrawki są wrabiane. Ścieg jest mieszany: raz lewe oczka, raz prawe. 
Nie zachowuję tutaj jakiegoś schematu, nie dubluję wzoru, żeby każda następna poduszka była niepowtarzalna. Zachowana jest natomiast ilość rzędów i oczek na szerokość.


Jak już zauważyliście pewnie, wprowadziłam na końcu najnowszych postów takie elementy jak:

- walory użytkowe dzianiny,

- użyte materiały i 
- moje rady,

które będą w konsekwencji na stałe gościć we wszystkich moich wpisach, to pozwoli Wam porównywać sobie poszczególne projekty i orientować się w technice wytwórczej każdej rzeczy. Głównie o to przecież chodzi w moim blogu, żeby był nie tylko inspiracją ale i swojego rodzaju instrukcją produkcyjną ))) wiem, wiem to niezwykle ryzykowne dla mnie posunięcie, bo zdradzam tajemnice swojego warsztatu. Ale jak jestem z natury człowiekiem, który lubi się dzielić i czerpie z tego niezwykłą przyjemność. 


A tak naprawdę marzy mi się żeby rękodzieło w Polsce rozwinęło swoje skrzydła i ambitnie działam w tym kierunku żeby tak się stało.



Design-owo WALORY UŻYTKOWE DZIANINY:

Dzianina jest niezwykle przyjemna w dotyku, co zwraca zaraz uwagę. To ma związek ze specyfiką włóczki Merino; delikatna przędza nadaje miękkości poduszce. Nie rozciąga się po praniu; jest stosunkowo mało elastyczna, jednak to nie jest jej wadą, bo tylko dodaje jej ta specyfika naturalności; zatem przeważa większa zawartość czystej wełny niż w poprzednich projektach. Już 5% różnicy w zawartości daje od razu inne efekty użytkowe. Moim zdaniem to najbardziej idealne połączenie stosunku wełny do akrylu 30/70 procent. Kolor włóczki to popielaty, jednak ma odcienie tzw gołębiego i myślę, że jest najlepszy pod bazę dla przetartego i spranego intensywnie jeansu.








Design-owo UŻYTE MATERIAŁY

* włóczka Merino Bulky
* 30% wełny, 70% akrylu
* druty bambusowe nr 8,
* rozmiary poszewki 50/50 cm,
* przód: szerokość 50 oczek,
* tył 2 części na zakładkę z  guziczkiem.


                                                                                 









Design-owo MOJE RADY:

Stosunkowo łatwo prowadzi się splot, mój faworyt w postaci drutów bambusowych idealnie się tutaj sprawdza i przyjemnie poddaje obróbce wiodącą nić. Ponieważ cały czas na tej osnowie wrabiamy w wyznaczonych miejscach paski jeansu. Im grubsze potniemy tym większą wypukłość uzyskamy na dzianinie. Najlepiej ciąć jak najdłuższe skrawki /np. wzdłuż nogawki/ aby efektownie wyglądało i tworzyło wybrany przez nas wzór.



                     

czwartek, 19 lutego 2015

delhi

Teraz już konkrety J))) Właśnie rozpoczynam długo oczekiwaną edycję moich poszczególnych skatalogowanych fascynacji ))) proszę bardzo PIERWSZY Z NICH:

                                             design DELHI

Idziemy w szarości na każdym polu: w modzie burej na ulicach, kolorach ścian działowych, płytach chodnikowych, nawet szare humory najczęściej są naszą domeną. Ale pocieszę Was – to tylko kolor „tonacji przejściowej”, z której już tylko blisko do ferii reszty barw na palecie kolorów. Póki jednak jesteśmy na tym etapie życia, to otaczajmy się chociaż miłymi i ciepłymi strukturami tej barwy; propozycja poniżej J)):

    
                                                           


zdjęcie nr 1     
                                   

                                                               


                                     zdjęcie nr 2  


                              









zdjęcie nr 3








Pięknie wyglądają hand made w połączeniu z intensywną czerwienią, prawda? Jest to świetne podłoże dla wyeksponowania szarości i czerni. Proponuję dorzucić takie intensywne barwy do wnętrza kiedy potrzebujemy dodatkowej dawki energii, bądź nasza aranżacja w pokoju nie uzyskała jeszcze ostatecznego szlifu. Ale uwaga: nie nadużywać czerwieni, max jedna ściana w tej barwie wystarczy w pokoju – bo w nadmiarze odstrasza i pobudza nadwyraz ;-)
Na zdjęciu nr 1 ułożyłam obie poduszki obok siebie, żeby pokazać lustrzane odbicie wzoru warkocza /wrobiony skrajnie z lewej albo prawej strony/.
Zdjęcie nr 2 i 3 to wariacje na temat proponowanej aranżacji.

Wybieram rozmiary poduszek 50/50 cm ponieważ są najlepsze pod względem użytkowym a zakup wypełnienia w takim wypadku nie sprawi nikomu kłopotu.




p.s. nazwy produktów rodziły się na bieżąco, właściwie w trakcie pracy; są zupełnie przypadkowe, ale mam do nich emocjonalny stosunek.



Design-owo WALORY UŻYTKOWE DZIANINY:

Na naszym polskim rynku możemy z Superlany Maxi spotkać raczej stonowane odcienie beżów, brązów, szarości; stosunkowo odległy w ofercie jest jaskrawo żółty i różowy. Także trend i design bezpiecznych tonacji z tej włóczki wybrałam na modele testowe. Poddałam moje poduszki dużym torturom piorąc je w proszku, bez ograniczeń, razem z innymi ciemnymi kolorami w temperaturze 40 stopni.



Po takich kilku zabiegach trzeba pamiętać, że oczka dzianiny się bardzo puszą, aczkolwiek splot się nie rozluźnił czy zaburzył. 

Najlepiej pod kontem zużycia w doświadczeniu wypadł kolor beżowy.





Design-owo UŻYTE MATERIAŁY:

* włóczka Superlana Maxi,
* 25% wełny, 75 % akrylu,                
* druty bambusowe nr 8,
* rozmiary poszewki 50/50 cm,
* przód: szerokość 55 oczek,
* tył 2 części na zakładkę z guziczkiem.




Design-owo MOJE RADY:

Pamiętajmy, że jeżeli chcemy znaleźć włóczkę na dzianinę o najlepszych walorach użytkowym, musimy szukać takich z odpowiednio dobranymi proporcjami zawartości wełny do akrylu. Wełna zawsze będzie miała znakomitą termikę, natomiast akryl dodaje puszystości i sprężystości dzianinie, dzięki czemu nie zbiega się w praniu, nawet przy dłuższym moczeniu w temperaturze 40 stopni.


                                              

piątek, 13 lutego 2015

design, design, design


Chyba musimy sobie wyjaśnić znaczenie tego słowa, jest tak popularne ostatnio, że możemy je znaleźć na każdej stronie w czasopismach wnętrzarskich.


Na początek trochę definicji; DESIGN to:

- „wieloznaczny termin odnoszący się do przedmiotów użytkowych i dzieł sztuki mogący oznaczać ich wygląd albo projektowanie” /Wikipedia/,

- „jest modny i pociągający. Wypada się nim interesować i znać popularnych twórców. A mimo to jego istota pozostaje niezrozumiana” /Forbes/,

- Design Thinking - odłam designu będący metodą tworzenia innowacyjnych produktów i usług w oparciu o głębokie zrozumienie problemów i potrzeb użytkowników,

i tych przykładów można by mnożyć i mnożyć )))







Nie chcę właściwie tutaj tworzyć swojej subiektywnej definicji od podstaw, bo nie jestem merytorycznie predysponowana do tego, więc z góry przepraszam jeżeli coś wyda się Wam nierzeczowe.


Jednak moim zamysłem jest nakreślenie ogólnego spektrum słowa design, w odniesieniu do naszej pasji rękodzielniczej. Zbudujmy sobie jakieś ramy tego pojęcia i zamknijmy go w przestrzeni; choć to może niewłaściwy nurt, bo przecież chcemy uciec w swej twórczości poza utarte schematy, tworząc własny niepowtarzalny i udomowiony design użytkowy w każdym calu.





podyskutujmy wspólnie ... CZYM DLA WAS JEST DESIGN ???


                                                                                                      

                                                                                                        Margarita

środa, 4 lutego 2015

design odkurzony

          
Zastanawiam się od dawna, dlaczego z pasją poszukuję babcinych koronek, szperając w tym celu w najgłębszych zakamarkach szaf i piwnic mojej rodziny, znajomych; czasami zwyczajnie błagając wszystkich o ujawnienie tego typu znalezisk.

Wielu ludzi pokątnie trudni się takim hobby, nie przyznając się publicznie…a później w zaciszu domowym zachwyca się pięknem swoich zdobyczy, fundując im wymoszczone miejsce w gniazdowych pieleszach. Jak nazwać ten design?
Co ciekawe im bardziej nadwątlone, zakurzone i draśnięte zębem czasu, tym cenniejsze dzieła sztuki użytkowej posiadamy.

Ja rozumiem pałać miłością do antycznych mebli, które nierzadko goszczą kolonie korników; to nawet ekologicznie; no chyba, że brutalnie fundujemy im eksmisję przez irygacje płynem owadobójczym ((( ale koronki, pledy, patchworki, zazdrostki, firanki dziergane na gwoździkowych krosnach, ażurowe poduszki??? Przesadzam?

                Why?

Co tak silnie pcha nas do tęsknoty za rękodziełem naszych Babć i Mam???

Komu bliskie jest uczucie przyspieszonego bicia serca w tematach rękodzieła, kto kocha szydełkować, robić na drutach, szyć i biegać po targach staroci w poszukiwaniu unikatowych dzianin – temu bliski będzie ten blog; tutaj wspólnie wypracujemy nowe spojrzenie na handmade naszych czasów – dodając do niego odrobinę nowoczesności i polotu teraźniejszości – a w finale zafundujemy sobie we wnętrzu „design odkurzony”.


Równie silnie jak z pasją tworzę swoje wydumane tekstylne fascynacje, mam nieodpartą potrzebę dzielenia się z Wami szczegółami wytwórczymi mojego warsztatu.

Będziecie mogli zobaczyć tutaj jak powstają moje kolekcje, które od tego roku postanowiłam skatalogować i przedstawić szerszemu gronu odbiorców.

Zapraszam do spędzenia tych kilku minut w tygodniu ze mną i naszą pasją …


                                                                                                                      Margarita